„Nie bądź dzikus, daj cioci buziaka!” – SZANUJMY GRANICE CIELESNE DZIECI

[Styczeń 2018]

 

Dziś temat taki:

GRANICE CIELESNE DZIECI – jak niechcący nie nauczyć dziecka, że nie ono decyduje o granicach swojej cielesności? 

 

Spotkałam się kiedyś z bliską rodziną. I mój brat, który długo nie widział swojego chrześniaka, mojego syna, złapał go na ręce i zaczął podrzucać. Mojego syna to zestresowało i zaczął się wyrywać (chociaż innego dnia był zachwycony). Więc powiedziałam coś w stylu: „Zostaw go, on tego teraz nie chce”. I nasłuchałam się zaraz od wszystkich: że jestem przewrażliwiona, że jestem mama-kwoka, że przesadzam. Ale powiedziałam jeszcze raz to samo i synek został postawiony na ziemię. I widziałam po nim, że przyjął to z ulgą.

Po pierwsze nie jestem psychologiem ani psychiatrą, więc jakie mam niby prawo, żeby Cię pouczać?
Po drugie, nie odkrywam tu Ameryki, bo na szczęście coraz więcej osób to dostrzega i o tym mówi.

Ale i tak powiem. Więc dzisiaj nie medyczny wpis, tylko raczej z gatunku modnie nazywanego LIFESTYLE. Czyli o granicach cielesnych dzieci w zwykłych, rodzinnych kontaktach.

Chcę dziś zwrócić Twoją uwagę na sytuacje, które są powszechne np. podczas rodzinnych spotkań. Czyli hasła w stylu:

„No nie bądź taki nieśmiały, daj cioci całusa!”
„Daj babci buziaka, przecież ci dała taki ładny prezent!”
„Nie bądź dzikus, przytul ciocię na przywitanie.”
„Nie przesadzaj, przecież wujek chce cię tylko przytulić!”
„Ciocia cię tak dawno nie widziała, wypada się przywitać!”

Spotkanie rodzinne, ciotki, wujkowie, babcie i cała reszta rodziny się spotyka. I wielu z nich chce się przywitać z rodzinnymi dzieciakami. Przytulić, dać całusa, podrzucić w powietrze. Oczywiście dorośli robią to, bo lubią nasze dzieciaki. Dają całusa, bo chcą pokazać dzieciom, że je kochają, że cieszą się ze spotkania. Podrzucają pod sufit, żeby sprawić dziecku frajdę.
ALE.

Ale dziecko może nie mieć na to ochoty.

Bo nie każde dziecko lubi całusy i przytulasy.
Bo nie zawsze dzieci chcą tego właśnie w tym momencie.
Bo może dany wujek czy cioteczna babcia dziecku z jakichś względów nie odpowiada.

I wiele innych powodów…

Wyobraź sobie teraz, że ktoś wbrew Twojej woli Cię przytula albo całuje.
Albo że ktoś oczekuje, że będzie dostawał buziaki, jeśli da Ci prezent.

Dziwi mnie, jak często dorośli zdają się zapominać, że dzieci to tacy sami ludzie, jak oni. Jeśli dorosły człowiek robi jakieś rzeczy, jest okej, przecież ma prawo do własnego zdania, dba o swoje potrzeby i granice. Jeśli to samo robi dziecko, to jest niegrzeczne, rozpieszczone, niewychowane, nieśmiałe, jest mazgajem, dzikusem, tchórzem. I rodzice tłumaczą się zmieszani, że on tak tylko teraz, że normalnie nie jest wcale taki dzikus.

Możecie mnie nazywać przewrażliwioną i mamą-kwoką. Ale wiecie, jaki przekaz dostaje dziecko, jeśli nie zareagujemy, gdy widzimy, że nie ma ochoty na te buziaki i przytulaki? Dajemy dziecku wtedy informację:

TO NIE TY DECYDUJESZ O TYM, CZY CHCESZ KOGOŚ PRZYTULIĆ ALBO CAŁOWAĆ, TYLKO DOROSŁY.
DOROSŁY MOŻE CI KAZAĆ SIĘ PRZYTULAĆ ALBO CAŁOWAĆ, NAWET JEŚLI TEGO NIE CHCESZ.

I tu dochodzimy do sedna:

Czy chcemy, żeby nasze dziecko umiało zadbać o granice swojej cielesności? Czy chcemy, żeby miało świadomość, że wolno mu powiedzieć „nie”?

Bo nie zawsze po drugiej stronie będzie członek rodziny, który je kocha. To może być człowiek, który będzie chciał przekroczyć jego granice. Rówieśnik albo nie rówieśnik. Ja chcę, żeby moje dziecko wiedziało wtedy, że ono decyduje, co i z kim chce robić. Tylko ono, nie inna osoba.

Pamiętaj, że Ty jesteś dla dziecka ogromnym autorytetem. Twoje reakcja uczy go, co jest dobre, a co złe, co dozwolone, a co nie. Jeżeli widzisz, że Twojemu dziecku coś nie odpowiada, ale nie reagujesz, bo np. nie chcesz zrazić do siebie członka rodziny albo wysłuchiwać kpin, dziecko dostaje sygnał, że dajesz przyzwolenie na to, co się dzieje. Czyli że jest w porządku, że musi pocałować ciotkę, chociaż mu się nie podoba, bo np. jest pomarszczona albo dziwnie pachnie. Jest w porządku, że ktoś je podrzuca pod sufit, chociaż się boi i nie chce. Skoro mama i tata się na to zgadzają, to pewnie tak trzeba. Wtedy zastanów się, na której relacji zależy Ci bardziej – relacji z tym kimś, kto akurat chce, żeby dziecko dało buziaka, czy z własnym dzieckiem.

Mój młodszy przytulas :).

Od razu zrozumiała mnie moja mama. I ona również uświadamia członków rodziny, którzy chcą koniecznie buziaków i przytulasów za prezenty, żeby tak nie robili. Ona nie owija w bawełnę i od razu mówi, że wtedy pedofile mają ułatwione zadanie. Dosadnie, ale o to w tym wszystkim głównie chodzi.

Dlatego ja wolę dawać mojemu dziecku taki sygnał:

NIE MUSISZ KOGOŚ CAŁOWAĆ, PRZYTULAĆ ANI DOTYKAĆ, JEŚLI NIE MASZ OCHOTY. Nawet, jeśli to mama, tata czy brat.

TYLKO TY DECYDUJESZ, CZY CHCESZ KOGOŚ PRZYTULAĆ CZY CAŁOWAĆ. DOROSŁY NIE MA PRAWA TEGO OD CIEBIE ŻĄDAĆ.

JEŻELI DOROSŁY CHCE, ŻEBYŚ GO PRZYTULIŁ ALBO CAŁOWAŁ, A TY NIE MASZ OCHOTY, NIE RÓB TEGO.

Moi rodzice zabrali kiedyś Lolka do znajomych. Wracają i mówią do mnie ze zdumieniem: „Wiesz, Lolek poznał ich wnuczkę w podobnym wieku. I ta dziewczynka nie chciała mu podać ręki na powitanie. A wiesz, co powiedzieli do niej rodzice? Jeśli nie chcesz, nie musisz tego robić. Tak samo, jak ty!” (Tak, było zdziwko, że są inni tacy rodzice-dziwaki :)). Potem dzieciaki świetnie się razem bawiły. I wcale w tym nie przeszkodziło, że w tej pierwszej stresującej chwili, dziewczynka, która nigdy wcześniej nie widziała Lolka, nie uścisnęła mu ręki. Nie była na to gotowa, więc nie uścisnęła. I rodzice wcale jej nie zmuszali, „bo wypada”.

 

Nie zrozumcie mnie źle. Przytulanie jest super :). Buziaki są super :). Uwielbiam przytulać i całować moich synów, robię to przy każdej możliwej okazji i obaj są porządnie wyniuniani :). Ale tylko wtedy, gdy oni też tego chcą. (Na szczęście mamy cieszą się specjalnymi przywilejami, więc prawie zawsze chcą :)).

To jest mój LIFESTYLE. Pokazywanie dziecku, że ono decyduje, kiedy i komu chce dać buziaka. Dziecko, nie żaden dorosły. Nawet mama.







JEŚLI UWAŻASZ, ŻE TAKIE INFORMACJE SĄ PRZYDATNE, POWIEDZ PROSZĘ O LEKARZDLADZIECI.PL SWOIM ZNAJOMYM! 🙂

Zapraszam Cię w inne moje miejsca:

YOUTUBE

Tutaj znajdziecie wszystkie moje FILMY.

 

FACEBOOK

Tutaj znajdziesz krótkie informacje medyczne i życiowe rozważania

 

 

INSTAGRAM 

Tutaj trochę medycyny, ale więcej mnie. Głównie różne żarty (Ale czy śmieszne?).

Email: rhajkus@gmail.com