Dr Garmadon przedstawia: Lekarze i niewygodne pytania

DR GARMADON: LEKARZE I NIEWYGODNE PYTANIA

Kolejna część porad dr Garmadona, czyli czego lekarz Ci nie powie.

Lekarze mają tendencję do zadania niewygodnych pytań. Robią to tylko po to, żeby pacjentów wkurzyć i do siebie zrazić, i mieć mniej pracy, i więcej pieniędzy od Big Pharmy.

Co więcej, mają listę niewygodnych pytań dostosowaną do sytuacji: inną dla dorosłego pacjenta, inną dla rodzica (czegoś ich tam jednak uczą na tych studiach).

Pamiętaj, lekarz zacznie niewinnie, żeby uśpić Twoją czujność. Najpierw:

„Czy bierze pan jakieś leki?”

Odpowiadasz: tak.
I tu Cię ma! Teraz się zacznie przesłuchanie. A jakie? A na co? Od tego jest lekarzem, żeby wiedzieć! Co to za lekarz, co nie wie, które to są małe białe albo te podłużne żółte, co się łyka rano.
I co Ciebie obchodzi, że leki masz wypisane na karcie wypisowej z oddziału, której nie doniosłej do dokumentacji. Powinien być jeden powszechny system dokumentacji i lekarz powinien to wiedzieć! A że nie ma? No ale powinien być! A w ogóle to jak będzie taki system, to już w ogóle pełna kontrola i jeszcze więcej przekrętów Big Pharmy.
Rodzicu, nie łudź się, że Tobie lekarz odpuści. Lekarz nie ma litości nawet dla chorego dziecka. Znowu niewinnie: „Czy dziecko jest uczulone, na jakiś lek?” Jasne, że jest uczulone! Kto teraz nie jest, jak nie wiadomo co ładują do tych leków. I znowu pytanie na wkurzenie:

„Na jaki lek?”.

Tu już rodzic jest cwany i ma zawsze gotową odpowiedź: „Na jakiś antybiotyk, ale nie wiem jaki, jest zapisane tam w kartotece.”

Większość lekarzy odpuści na tym etapie. Ale nie matka. Matka wydziwia.

„A jak dziecko trafi do szpitala i nie będziecie mieć przy sobie kartoteki?”

Typowy lekarz i jego niewygodne pytania. Brawo, matka, piątka z zaginania i będzie mniej pacjentów, i wstyd we wsi.

Nie ufaj lekarzom. Oni zadają niewygodne pytania na wkurzenie. Po co wiedzieć, jakie się leki zażywa? Lekarz to powinien wiedzieć. I chodzi mu przecież tylko o swój interes. Bo jak dziecko trafi do szpitala w ciężkim stanie i dostanie jeszcze antybiotyk, na który jest uczulone, to lekarz będzie miał problem i prokuratora na głowie. Nie pomagaj lekarzom. Nie wiedz, na co jest uczulone Twoje dziecko.

Pamiętaj, prawdziwe informacje tylko u dr Garmadona. Nie mam medycznego wykształcenia, które by mi wyprało mózg, więc możesz mi ufać.

PS. Matka śle pozdrowienia dla A.D., która jako jedna z niewielu pacjentów w czasie ostatnich wizyt wiedziała, na jaki lek jest uczulona. Wstydź się, A.!


JEŚLI UWAŻASZ, ŻE TAKIE INFORMACJE SĄ PRZYDATNE, POWIEDZ PROSZĘ O LEKARZDLADZIECI.PL SWOIM ZNAJOMYM! 🙂

Zapraszam Cię w inne moje miejsca:

YOUTUBE

Tutaj znajdziecie wszystkie moje FILMY.

 

FACEBOOK

Tutaj znajdziesz krótkie informacje medyczne i życiowe rozważania

 

 

INSTAGRAM 

Tutaj trochę medycyny, ale więcej mnie. Głównie różne żarty (Ale czy śmieszne?).

Email: rhajkus@gmail.com